Świąteczny stroik z szyszek DIY

Początek grudnia to dla większości z nas czas porządków, zakupów i dekorowania domu na zbliżające się wielkimi krokami Święta Bożego Narodzenia. Pomimo tego, że w galeriach półki sklepowe uginają się od świątecznych ozdób, ja chciałabym dziś zachęcić Was do zrobienia czegoś samodzielnie. To prawda, że wygodniej jest iść do sklepu i kupić, ale uwierzcie mi, że masę radości i satysfakcji sprawia, gdy stworzymy coś własnymi rękoma. Dodatkowo to świetny sposób na spędzenie wieczoru z bliskimi, odstresowanie i pobudzenie swojej kreatywności 🙂

Dziś chciałabym pokazać jak zrobić prosty stroik z szyszek, który można ozdobić świeczką i postawić na świątecznym stole. 

Do jego zrobienia potrzebujemy:

  • kilkanaście szyszek różnej wielkości
  • małe, plastikowe bombki (lub inne ozdoby)
  • zielone gałązki tuji lub świerku
  • wstążki
  • biała farba i pędzelek
  • karton
  • pistolet z klejem na gorąco
  • nożyczki i ołówek
  • świeca

 

1. Na początku zabieramy się za narysowanie i wycięcie z kartonu koła, które będzie podstawą naszego stroika. Można użyć do tego celu zwykłego, okrągłego talerza albo cyrkla. 

 

2. Szyszki i gałązki malujemy po wierzchu białą farbą, tak by wyglądały na pokryte śniegiem, a gdy wyschną przyklejamy je (w miarę ściśle – obok siebie) pistoletem z klejem na gorąco do tekturowego koła. 

 

3. Z wstążek robimy kokardki i również przyklejamy je do stroika, tak by zakryć luki między szyszkami i by nie było widać tektury. Na wierzchu przyklejamy kilka bombek, a do środka, gdzie stać będzie świeca, wkładamy pobielone gałązki. 

 

I to wszystko! Zrobienie takiego wieńca nie zajmuje więcej niż pół godziny, a efekt jest naprawdę świetny 🙂

Ja zdecydowałam się na 2 stroiki: w kolorze złota i srebra, ale równie dobrze można go zrobić w czerwieni, czy łącząc ze sobą kilka odcieni (np. złoto i czerwień, biel i złoto, niebieski i srebro…itd.)

 

Do ozdobienia stroika możemy też wykorzystać inne elementy dekoracyjne : suszone plasterki pomarańczy, laski cynamonu, orzechy, koraliki – co tylko mamy pod ręką.

 

Mam nadzieję, że ta prosta propozycja przypadnie Wam do gustu 🙂  Ciekawa jestem, czy tak jak ja lubicie robić ozdoby własnoręcznie, czy raczej kupujecie gotowe? 

 

Pozdrawiam ciepło  🙂

Monika